Archiwum 24 sierpnia 2003


sie 24 2003 Wciągło mnie
Komentarze: 3

Naprawdę trudno mi oderwać się od tych blogów, mimo że za 6 godzin odjeżdża mój pociąg a ja jeszcze ani nie się nie spakowałem, ani nie spałem, ani nie jadłem śniadania i nie skończyłem czytać książki, czego koniecznie chcę przed wyjazdem! Do tego jeszcze zacząłem w moim blogu wypysywać szczegóły z życia osobistego, które nikogo za cholerę nie obchodzą, zaraz zacznę dramat układać lub inną lirykę i będę domagał się pochwał!
albo zacznem pisac taak zupelnie na loosie i qrdebele ql benxie

A może napisać wam, jak bardzo tęsknię za moją dziewczyną, która jest nad Adratykiem i wróci dopiero za 6 dni i nocy, może opisać wam to z fizjologiczną dokładnością?
Nie? to może nie pojadę do tego Sandomierza, tylko zostanę przed monitorem i relacjonować będę on-line-instantly-live wszystkie moje myśli, albo opowiem wam o sobie absolutnie wszystko?
Co może być najgorszego? co najgorszego mogę pisać, żebyście czytali to z pomieszaniem ciekawości i zgorszenia?
A może opowiedzieć wam w najmniejszych szczegółach film ciało, który dziś wiedziałem, żebyście od razu wiedzieli, kto jest kim i o co chodzi na końcu?
Jestem gotów na wszystko, mogę nawet zagrać z kimś w warcaby online, lub korespondencyjnie, przez komentarze do notki w blogu, kto w to wchodzi?

Czy taka jest najgłębsza istota blogu? żeby dać upust swojemu pierdolcu, żeby okazać wszystkim swojego nieprzciętnie wyczesanego mózgojada?

to rzeczywiście wciągające

magma : :